Wednesday, October 24, 2018

I vote for Brooklyn

Kolejny dzień w NY przywitał nas znaczenie lepszą (już cieplejszą i mniej wietrzną) pogodą, co zachęciło nas do dłuższego zwiedzania. Po Manhattanie zdecydowanie najłatwiej przemieszczać się wspomnianym wcześniej metrem lub po prostu pieszo (zakładając oczywiście, że jesteście fanami długich dystansów). W niektórych miejscach miasta jest naprawdę tłoczno, ale generalnie można swobodnie się przemieszczać jeśli ktoś lub chodzi.

Kolejny dzień zwiedzania rozpoczęliśmy od dolnego Manhattanu, czyli dystryktu finansowego z Wall Street, Stock Exchange czy World Trade Center. Zrobienie dobrego zdjęcie „bykowi” z Wall Street było niestety niemożliwe ze względu na jego popularność wśród turystów (głównie z Azji).
Czy jesteście zainteresowani finansami, czy nie to jednak odwiedzenie w części finansowej NY pomników, które zostały po zamachach na World Trade Center w 2001 roku.

Byk z Wall Street 


Giełda w NY



Pomniki po zamachach na World Trade Center







Poruszając się na północ Manhattanu warto przejść przez China Town oraz Little Italy, które leżą obok siebie oraz odwiedzić SOHO. Jest tam naprawdę sporo ciekawych architektonicznie budynków do zobaczenia….i miejsce do zjedzenia dobrego chińskiego jedzenia J To dla fanów jedzenia.
Jeśli ktoś oglądał serial „Przyjaciele” to nie można oczywiście pominąć Greenwich Village gdzie umiejscowiony jest dom „Przyjaciół”, pokazywany w serialu (również licznie odwiedzany przez turystów.





Dom z serialu FRIENDS. 



Chyba ze wszystkich miejsc odwiedzonych w NY najlepsze wrażenie zrobił na mnie Brooklyn nie tylko dlatego, że ma przepiękną promenadę z widokiem na dolny Manhattan, ale ze względu na swoją architekturę, piękne domy i wiele zieleni. Gdybym miał wybierać – tak – I vote for Brooklyn.
New York żegna nas pięknym zachodem słońca i widokiem Manhattanu z mostu Brooklyńskiego. Widok naprawdę zapiera dech w piersiach, zwłaszcza jeśli przemieszcza się przez most z Brooklynu na Manhattan. 

Brooklyn z widokiem na Manhattan z promenady Brooklyńskiej i mostu.






















No comments:

Post a Comment